poniedziałek, 9 lutego 2009

Druga kurtyna w fotograficznym teatrze

Pewnie niektórzy z Was zgłębiając instrukcje obsługi swoich aparatów trafili na ustawienia dotyczące synchronizacji błysku na drugą kurtynę. Brzmi to tak tajemniczo i skomplikowanie, że pewnie większość ominęła ten fragment. Jednak prędzej czy później bawiąc się fotografią i sztucznym oświetleniem napotkamy problem z prawidłową obsługą lamp błyskowych - zwłaszcza dotyczy to studyjnego oświetlenia.
Jakiś czas temu eksperymentując w domowym zaciszu, pstrykając między innymi takie fotki:

natknąłem się na problem synchronizacji błysku lampy z otwarciem migawki. Polegało to na tym, że na zdjęciu pojawiała się winieta w postaci czarnego paska u dołu kadru. Im czas był krótszy, tym pasek większy :(. Hm... pomyślałem, o jakiś cieniach które zostały wywołane przez źle ustawioną lampę (coś znalazło się w jej zasięgu pomiędzy modelką). Zdziwienie było jeszcze większe - gdy zrobiłem kadr pionowy - pasek pojawił sie z boku. O co chodzi??? Doszedłem wówczas jedynie do wniosku, że minimalny czas jaki mogę zastosowac to 1/250s. Jednak na drugi dzień znalazłem jeden z wielu materiałów filmowych, który jak krowie na rowie tłumaczy - co to jest ta druga kurtyna i skąd się brały moje problemy:


Z powyższego wynika, że każdy aparat ma minimalny czas synchronizacji z lampą błyskową i jeśli zastosujemy czasy krótsze np. w Canonie 40D poniżej 1/250s - to nie będzie prawidłowej synchronizacji z otwarciem migawki i powstanie czarny pasek. 
Przy czym obecnie stosowane lampy błyskowe zarówno te wbudowane jak i zewnętrzne, mają odpowiednie systemy które pozwalają to ominąć - jest wyzwalane kilka błysków - przez to następuje prawidłowe naświetlanie. Gorzej gdy korzystamy z lamp studyjnych :( Tu jest jeden błysk i koniec.
Jednak i tu istnieje rozwiązanie problemu - które przeczy wszelkim teoriom. Można uzyskać prawidłowe naświetlenie przy sztucznej lampie studyjnej nawet przy czasach 1/8000s.
Bardzo ciekawy materiał  - gorąco polecam: FotoTelewizja

Praca ze sztuczym oświetleniem daje niesamowite efekty - jednak najpierw trzeba sporo na ten temat wiedzieć - aby prawidłowo z tego korzystać. Mam nadzieję, że przedstawione materiały trochę Wam rozjaśniły pewne dylematy i pomogą w zabawie światłem.

p.s.
Artykuł, który trochę przybliża problem synchronizacji błysku: FOTOPORADNIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz