środa, 28 stycznia 2009

Czyścioszek

Aparaty fotograficzne to niezwykle skomplikowane, a co za tym idzie dalelikatne urządzenia. W związku z tym bardzo ważne jest, aby nasz sprzęt (zarówno kompakt jak i lustrzanka) był zawsze w należytej czystości.
W przypadku kompaktów jest prościej - w tych aparatach nie wymieniamy obiektywów, a więc nie jesteśmy narażeni na zabrudzenia wewnętrzne (chociaz pozornie to złudzenie). Przede wszystkim należy zachować czystość szkła obiektywu a także wyświetlacza - to dla naszej wygody.
Należy chronić aparat przed zachlapaniem (chociaż coraz częściej pojawiają się wersje wodoodporne) i przed zakurzeniem a przede wszystkim przed piaskiem np. na plaży lub w bardzo wietrzne dni na piaszczystych terenach. Piasek jest zabójczy - dostaje się do środka i potrafi narobić wiele złego. Miałem przypadek ze swoim kompaktem - gdy ten odmówił posłuszeństwa: każde zdjęcie było jedną wielką plamą. Skończyło się w serwisie. Przyczyna - brudna matryca itp.
Inne niebezpieczeństwo to gwałtowna zmiana temperatury. Zwłaszcza teraz w okresie zimy należy uważać. W sytuacji korzystania z aparatu w bardzo niskich temperaturach - może dojść do uszkodzenia fizycznego - ponieważ wskutek rozszerzalności cieplnej materiałów -niektóre elementy tak się kurczą - że uszkadzają pewne mechanizmy. Np. w niektórych kompaktach są takie skrzydełka, które zamykają się przy wyłączeniu aparatu (chroniąc obiektyw) - jest to tak delikatne, że może się powyginać i trwale uszkodzić (przerabiałem to :( ).
Kolejne zagrożenie związane z niskimi temperaturami to skraplanie wilgoci. Gdy wracamy z wycieczki gdzie na zewnątrz panują niskie temperatury (jest duża różnica temperatur pomiędzy zewnątrz a wewnętrzną) - aparat ma niską temperaturę i może wystąpić proces wykraplania wilgoci z powietrza. Jest to niebezpieczne - bo taka wilgoć również może wykraplać się wewnątrz aparatu - a to może z kolei spowodować zwarcia itd. itd.
Sposób - przed wejściem do ciepłego pomieszczenia zawinąć aparat np. w reklamówkę i odczekać aż się wyrówna jego temperatura z temperaturą otoczenia. Jeżeli mamy szczelny pokrowiec - to poprostu musimy odczekać dłuższą chwilę aż temperatury się wyrównają (wówczas worek jest niepotrzebny).

O wiele gorzej mają właściciele lustrzanek. Wszystko co powyżej też się ich tyczy, ale to dopiero początek. 
Lustrzanki charakteryzują się tym, że mamy możliwość zmiany obiektywów. I tu zaczynają się schody. Przede wszystkim powierzchnia obiektywów (szkieł) jest dużo większa niż w większości kompaktów. Przez to łatwiej o zabrudzenie takiej powierzchni. Dużo gorzej gdy uszkodzimy tą powierzchnię. Dlatego osobiście staram się używać z każdym obiektywem filtr UV, który przede wszystkim jest ochroną powierzchni właściwej obiektywu. Miałem przypadek gdzie wymieniałem trzy razy filtr, który uległ uszkodzeniu (a staram się być ostrożny - czasami przesadnie).
W czasie zmiany obiektywu może nastąpić zabrudzenie wnętrza korpusu lustrzanki. Większość nowych lustrzanek posiada funkcje samoczyszczenia - tyle, że to gwarantuje częściową czystość - pozbędziemy się z matrycy wszelkich pyłków, pruszy itp. Niestety zabrudzenia stałe, np. tłuste plamy itp. to już większy problem. Pozostaje tylko czyszczenie matrycy.
UWAGA - czyszczenie matrycy jest niezwykle dokładną i delikatną czynnością, którą wg producenta powinien przeprowadzić tylko  autoryzowany serwis

Tu kilka artykułów na ten temat:
Na ten temat sporo napisano, a więc nie będę się rozpisywał. Dodam tylko, że naprawdę trzeba być ostrożnym, bo można dużo złego wyrządzić - ja np. uszkodziłem sobie matówkę z pkt. AF - nie wpływa to bezpośrednio na zdjęcia, ale jest irytujące - trochę potrwało zanim doprowadziłem to do składu i ładu (wymiana matówki na nową w serwisie - tylko w W-wie :( ).

Moja rada jest taka:
  1. Staraj się wymieniać obiektywy w pomieszczeniach zamkniętych w miarę czystych.
  2. Zawsze przy wymianie obiektywu trzymaj korpus z obiektywem w dół - ograniczysz wpadanie drobnych pyłków i innego świństwa fruwającego w powietrzu.
  3. Zawsze zamykaj obiektywy nieużywane deklem (dostarczane razem z obiektywem).
  4. Utrzymuj aparat - zarówno korpus jak i obiektywy w czystości - regularnie czyszczenie całości pędzelkiem + specjalną szmatką, do czyszczenia obiektywu przeznaczone są specjalne bibułki i płyny do soczewek.
  5. Chroń aparat przed deszczem, kurzem, piaskiem - zwłaszcza gdy go nieużywasz (chwilowo można go schować pod kurtkę lub bluzę).
  6. Ogólnie - traktuj aparat jak jajko - a będzie Ci dłużej służył i robił fajne foty :)))
W materiały czyszczące najlepiej zaopatrywać się w specjalistycznych sklepach - a nie marketach (tam jest nędznej jakości asortyment).

Na koniec historyjka z pobytu nad morzem. Był wieczór - zachód słońca, morze... Na plaży full spacerowiczów. Szukaliśmy różnych ciekawych tematów na zdjęcia. Kątem oka widziałem kobietę z dzieckiem, która robiła mu różne fotki przy kutrze. Gdy zbliżyłem się do niej - poprosiła mnie, abym zrobil jej zdjęcie z synkiem. Miała lustrzankę z obiektywem kitowym - tak zapiaszczona, że dreszcz po plecach przeleciał. Starałem się być delikatny, aby jeszcze bardziej nie dobić tego aparatu. Kobieta mnie rozbiła - stwierdziła, że mam się nie przejmować - to aparat męża, ale on też jeszcze się uczy robić zdjęcia - tak więc nie ma problemu.
Przypuszczam że problem był po powrocie - bo aparat miał małe szanse na przeżycie :(((

Dobre zdjęcia - to sprawny i CZYSTY aparat - tak więc dbajmy o niego - naprawdę warto :)

czwartek, 22 stycznia 2009

Postęp technologiczny i merytoryczny - pomaga

Od kilku lat, gdy zacząłem się interesować fotografią i pstrykaniem zdjęć, przechodzę swoisty coroczny test. Pierwsze próby były wykonane najprostszym kompaktem, gdzie moja wiedza na temat co to jest przysłona i czas naświetlania była zerowa. Nie bardzo wiedziałem, dlaczego koniki są takie rozmazane:

aparat: Canon PoweShot A60: ISO-auto; czas:1/30s; przesłona: f2,8

W następnym roku byłem już dozbrojony w lepszy sprzęt tj. zaawansowany kompakt z długim zoom-em, wyższe ISO, no i przede wszystkim stan wiedzy był dużo większy. Gimnastykowałem się nieźle, ale jednak to jeszcze nie było to:

aparat: Canon PowerShot S2 IS; ISO-200; czas:1/50s; przesłna f3,51

Przyszedł kolejny rok, zmiana sprzętu - tym razem to już pierwsza lustrzanka Canon 350D + obiektyw kitowy i tani zoom (bardzo tani ok.450 PLN). No niby lepszy sprzęt, ogniskowa 200 mm, fotografie też jakby lepsze, ale ciągle czegoś brakuje:

aparat: Canon 350D+obiektyw 55-200; ISO-1600; czas: 1/400s; przesłona: f4,0

W końcu dobry sprzęt (6,5 kl./s), jasny obiektyw F 1,8 i efekty stały się bardziej zadawalające.


aparat: Canon 40D+obiektyw 85mm f1,8; ISO-1000; czas:1/800s; przesłona: f2,0

Prostuję jednak - to nie sprzęt robi zdjęcia - tylko fotograf. Tak więc aby uzyskać określony efekt należy wiedzieć jak skorzystać z prawidłowej ekspozycji. Wiedzieć jak tego użyć w trudnych warunkach jakie panują na takich imprezach, gdzie się ustawić, aby złapać odpowiedni kadr itd. itd. 
Sprzęt w tym momencie jest "pomocą naukową" - bo przy długiej ogniskowej, wysokim ISO, i szybko poruszających się obiektach - "złapanie" dobrej fotki słabym kompaktem raczej jest mało możliwe.

Z moich skromnych doświadczeń wynika:
  1. Przede wszystkim znaleźć dobre miejsce z którego fotografowany obiekt, będzie wypełniał cały kadr (w zależność od zastosowanej ogniskowej), a do tego tło będzie mało rozpraszające.
  2. Korzystając z ustawień manualnych dobrać odpowiednią wartość przesłony - mała wartość (duży otwór) daje nam małą głębię ostrości, a więc tło powinno być w miarę rozmyte (o to nam chodzi). W lustrzankach trzeba uważać, bo może być zbyt płytka głębia ostrości (przy dużym otworze i długiej ogniskowej) co z kolei może spowodować, że fotografowany obiekt będzie niewyraźny (ostry będzie tylko fragment a nie np. cały koń).
  3. Czas - czas jest bardzo ważny - im krótszy tym lepszy (zamrożenie ruchu). W zależności od tego czy obiekt porusza się w stronę obiektywu czy też prostopadle - trzeba zastosować max. 1/250 lub 1/500 s (Peterson fajnie o tym pisze).
  4. No i teraz możemy sobie dostosować czułość (ISO), aby uzyskać prawidłową ekspozycję (aby zdjęcie nie było niedoświetlone, ani też prześwietlone - podziałka korekty ekspozycji na zero).
  5. Najlepiej skorzystać z pkt. pomiaru światła - i zmierzyć jasne miejsce gdzie pojawi się obiekt (np. przeszkodę).
  6. Autofocus - ten potrafi płatać figle - dlatego można zastosować taki myk: chcemy złapać konia nad przeszkodą, a więc ustawiamy autofokus na przeszkodę, następnie przełączamy na ostrzenie ręczne (manualne) i czekamy w gotowości (przydaje się statyw lub stabilna ręka, aby nie zmieniać w tym momencie położenia aparatu).
  7. Teraz wystarczy poczekać na obiekt i reszta zależy od naszego refleksu. Aczkolwiek przydatna może być funkcja aparatu - zdjęcia seryjne. Im tych zdjęć więcej na 1s - tym lepiej.
Tego typu zawody są fajnym polem doświadczalnym - bo możemy to samo ujęcie ćwiczyć wielokrotnie i poprawiać nasze błędy.
WAŻNE: na takich imprezach (zwłaszcza gdy uczestniczą konie) obowiązuje bezwględny zakaz fotografowania z lampą (wyjątek stanowi przerwa, ale wtedy nie wiele się dzieje).

Dodam, że przy ustawieniach w trybie AUTO, jak wynika z powyższego, raczej trudno byłoby uzyskać dobre zdjęcie jakimkolwiek aparatem (kompaktem czy lustrzanką).

Ciekawe jak będzie w tym roku - nowe szkła, więcej wiedzy, więcej praktyki... tylko CSIW jakoś w lutym wypada. O efektach na pewno się dowiecie pierwsi.

środa, 21 stycznia 2009

Trudne warunki

Ostatnio dyskutowałem z jednym ze znajomych, który też jest początkującym pasjonatem fotografii o dylematach związanych z lustrzanką. Wg niego taki aparat jest super, ale co zrobić gdy wybieramy się do lasu, w góry lub gdziekolwiek na wycieczkę. Teoretycznie to problem - duży aparat, dodaktowe szkła, jakieś jeszcze inne akcesoria - jak sobie z tym wszystkim poradzić.
Osobiście uważam, że dla chcącego nic trudnego. Grunt to chcieć robić zdjęcia.
Korzystam z bardzo fajnego rozwiązania opatentowanego przez firmę lowepro SlingShot

Jest to bardzo poręczny plecak (różne rozmiary), który umożliwia szybki dostęp do sprzętu.
A jak to można wykorzystać - parę przykładów w akcji (ostatni wypad w nasze polskie góry):

Na stoku



Na stoku (zoom cyfrowy z kompakta)



Na stoku (zoom cyfrowy z kompakta)



To na innym stoku


A efekty są następujące:







Myślę, że czasami warto pomęczyć się z naszą ukochaną lustrzanką, aby osiągnąć określony efekt.
Znajomy podróżuje po całym świecie w ekstremalnych warunkach (Wietnam, Kuba itp.).
Targa ze sobą nawet statyw - całkiem spory.
Efekty są powalające: http://www.dryforest.pl/

Zachęcam do "męczarni" :)))

piątek, 9 stycznia 2009

Próby

Fotografia jest niesamowita. Pozwala realizować różne dziwne pomysły.
Robienie zdjęć czasami potrafi być jak laboratorium, w którym przeprowadza się eksperymenty.


Ta fotografia jest wynikiem takich eksperymentów. Peterson podaje przepis jak wykonać coś takiego, jednak nie zawsze mamy do dyspozycji warunki, które opisuje (południowe światło itd.). Ww ujęcie zostało wykonany przy użyciu oświetlenia sztucznego - trudniejsze, ale też możliwe do wykonania. 
Gorąco zachęcam do eksperymentowania ("aktorzy" wedle uznania) !

poniedziałek, 5 stycznia 2009

Źródła foto wiedzy

Spotykam się często z różnymi pytaniami dotyczącymi fotografii i tematami pokrewnymi. Chciałbym się z Wami podzielić moimi źródłami wiedzy, udostępniając tym samym materiały dzięki którym fotografia stanie się dla Was kolejną pasją, która pochłonie Was bez reszty.

Literatura:
1.  Bryan Peterson, "Ekspozycja bez tajemnic" - pozycja co najmniej podstawowa. Tu każdy amator odkryje coś nowego. Wg mnie pozycja obowiązkowa.
2. Bryan Peterson, "Czas naświetlania bez tajemnic" - kontynuacja ww pozycji. Książki tego autora mają magiczną moc - po przeczytaniu nabieram wielkiej ochoty na pstrykanie zdjęć.
3. Bryan Peterson, "Kreatywna fotografia" - trzecia z serii "Peterson radzi" wydana w języku polskim.
4. Daniel Lezano, Bjorn Thomassen: "Fotografia portretowa – 100 rad i pomysłów" - dużo praktycznych wskazówek dotyczących fotografii portretowej.
5. Michael Freeman, "Okiem Fotografa" - dużo praktycznych wskazówek na temat kompozycji itp.
6. Michael Freeman, "Światło i oświetlenie w fotografii cyfrowej" - bardzo ciekawa pozycja, w której autor opisuje różne aspekty związane z oświetleniem zarówno zastanym jak i studyjnym. Mankamentem tej książki są szczegóły - dużo wiedzy teoretycznej, którą jednak później można wykorzystać w praktyce. Myślę, że warto sięgnąć po tą pozycję.
7. Joe MacNelly, "The Moment It Clicks" - autor jest cenionym, o światowej sławie fotografikiem, który pracuje między innymi dla National Geographic. W książce opisuje historie związane z powstawaniem poszczególnych jego prac. Bardzo ciekawa pozycja. Niestety jeszcze niedostępna w j. polskim.

Galerie fotografików:

Portale fotograficzne (galerie):
i wiele innych. Warto tam zaglądać - bo można wiele się nauczyć od osób, które potrafią KONSTRUKTYWNIE oceniać prace innych.

Portale fotograficzne (informacyjne):
1. Digital Camera Reviews and News - bank wiedzy na temat sprzętu fotograficznego. Super testy itp.
2. Fotopolis - internetowy magazyn o fotografii. Polecam gorąco felietony Wojtka Tkaczyńskiego.
3. Optyczne.pl - testy sprzętowe.
4. Szeroki kadr - bardzo dobry portal sponsorowany przez Nikona. Bardzo ciekawa forma przekazania wiedzy - polecam gorąco!!!

Fora:
1. Canon

Ww źródła informacji to kropla w morzu jaką można znaleźć w internecie i nie tylko. Myślę, że jak na początek to spora dawka - która powinna starczyć na jakiś czas. 

Więcej wkrótce...

czwartek, 1 stycznia 2009

Początek...















Hejka!
Tak sobie pomyślałem, że taki blog to może być fajna sprawa - chyba spróbuję :)